Wychodząc naprzeciw wszystkim porażonym ogromem wyboru słuchawek 5.1 potencjalnym klientom pragnę zaoferować kwiat mego żeńskiego rekonesansu na scenie dźwięku przestrzennego - Aero 5.1.
Proces wyboru
Na wstępie ustalmy, że moja styczność ze słuchawkami ma charakter permanentny. Już w okresie wczesnego dzieciństwa otrzymałam pierwszy nauszny sprzęt grający, który swoją drogą dosyć szybko zdematerializowałam [...]. W końcu nadszedł czas transformacji w wapniaka i ciężkiej pracy na stoisku RTV-AGD w Auchan, Media Markt oraz kilku mniejszych salonach audio-video. Tam też z sadystycznym zacięciem maltretowałam naprawdę wiele modeli słuchawek, by ostatecznie jeden z nich na stałe zagościł w zaciszu mego ogniska domowego.
Potrzebowałam produktu wysokiej klasy o zamkniętej budowie, bogato wyposażonego, wszechstronnego i trwałego. Stąd po testach odsłuchowych zapałałam żądzą posiadania słuchawek Aero 5.1. A sten ten doprowadził mnie do znalezienia najlepszej oferty na Allegro.
Wyeliminowani
"Dismissed" rzekłam w stosunku do:
- Icemat Siberia - zbyt delikatna, łamliwa konstrukcja
- Creative HQ2300D - brak mikrofonu
- KOSS PRO4AAT - cena
Walka o swoje
Nie ukrywam, iż stoczyłam batalię na śmierć i życie odnośnie koloru Aero 5.1. Mój przezacny małżonek bronił do ostatniej kropli krwi wersji Black, lecz nie na wiele się to zdało - "kupiliśmy" słuchawki w kolorze srebrnym, które nie gwałciły mego czysto damskiego poczucia estetyki.
A po trzech dniach do naszego śląskiego miasteczka zawitał listonosz na złotym rumaku. W mgnieniu oka odpakowałam pakunek i mym niebieskim oczom ukazały się słuchawki Aero 5.1 - identyczne do tych testowanych w sklepie, jednak sporo tańsze.
Recenzja właściwa
Zdaję sobię sprawę, że co mniej wytrwałych odesłałam w "objęcia Morfeusza", toteż przejdę do sedna
recenzji.
Rys. 1 Aero 5.1 - wersja black
Aero 5.1 otrzymałam w solidnym, estetycznym pudełku, w którym dodatkowo umieszczono następujące
akcesoria:
- kartę gwarancyjną ważną przez 5 lat
- kable z pozłacanymi końcówkami:
- 3x mini jack źeński - 2RCA
- 3x mini jack żeński - 3 mini jack męski (przedłużacz 5m),
- 3x mini jack żeński - 1 x mini jack męski
- 1x mini jack - 1x jack
- gustowne materiałowe worki do transportu słuchawek i okablowania
Powyższe bogactwo końcówek powinno udobruchać nawet największych malkontentów, bo pozwalają one podpiąć się prawie do wszystkiego.
Osobiście dla głębi doznań oraz szczypty szaleństwa podłączyłam Aero 5.1 do IPoda w trakcie podróży po mieście wehikułem zwanym tramwajem. Cóż mogę powiedzieć? Jestem w pełni zadowolona z tego, co zasłyszałam.
Eksplozja z początku piosenki Scooter - Mannana została odwzorowana rewelacyjnie, zupełnie tak jakbym znajdowała się pod prawdziwym ostrzałem ładunków wybuchowych. Kolejne nuty to popis głośników basowych, dodających rytmu i smaczku słuchanej "empetrójce" - precyzyjne, techniczne, nie psujące przestrzenności dum, dum, dum. Do tego tony wysokie są wyraźnie słyszalne.
Wygłupy w "czapeczce" kieruje na tor boczny, bowiem słuchawki typu 5.1 docelowo mają reprodukować dźwięk przestrzenny, zamiast stać się nowym trendem w dziedzinie mody.
By sprawdzić, co potrafią w tej dziedzinie Aero zastosowałam je w połączeniu z DVD. I muszę przyznać, że 10 wbudowanych w słuchawki głośników robi swoje. Doskonale słychać skąd dobiega dany dźwięk, a gdy morderca czai się za plecami głównego bohatera, czuć dreszczyk emocji powiewający z właściwego kierunku. Umożliwia to zdecydowanie bliższe obcowanie z najlepszą na rynku kinematografią.
Słuchawki wybornie radzą sobie w niezwykle wymagającej dziedzinie gier komputerowych. Jak pisałam, niektóre detale nie zawsze trafiają w moje specyficzne poczucie estetyki. O dziwo bez wahania akceptuje - choć wstyd się przyznać - Quake III.
Dzięki owemu osobliwemu stanowi rzeczy podzielę się z szeroką publiką pracy Aero 5.1 w warunkach krwawej łaźni.
Przede wszystkim bez problemu można zlokalizować rywala, usłyszeć, kiedy zbiera "health" lub "armor" - wszystko słychać doskonale wyraźnie. Pomaga to odpowiedzieć sobie, czy w określonej sytuacji warto przeciwnikowi pogonić kota, czy też zaszyć się w mysiej dziurze, bo FPP to wbrew pozorom nie tylko bezmyślna rombanka.
Wady?
O słuchawkach Aero 5.1 trudno powiedzieć cokolwiek złego. Dobrze zagłuszają hałasy zza okna i pomimo, iż kosztują 1/3 pensji pielęgniarki, konkurencyjne modele są najczęściej sporo droższe.
Na siłę przyczepię się do mikrofonu, gdyż nie da się go odczepić. Z drugiej strony rejestruje on dźwięk niezwykle czysto, będąc zarazem na tyle elastycznym, aby trafić w upodobania użytkownika.
Trudno też skrytykować gwarancję Aero 5.1, bowiem otrzymujemy ją na - uwaga - 5 lat.
Wynik za całokształt to: 5/5 w skali Urszuli.
Cechy
Technologie:
SSC - Separate Speaker Chamber: każdy z głośników umieszczono w osobnej komorze, w celu wyeliminowania zakłóceń, a także poprawienia jakości dźwięku.
BSSD - Balanced Surround Sound Design: wszystkie kanały zbalansowano w celu najlepszej reprodukcji dźwięku.
DBS - Double Bass System: mocniejsze basy wydobywające się z dwóch głośników nisko tonowych.
Głośniki: Przód: 27mm Dynamiczny 32Ω 150mW, efektywność 97±3dB, pasmo 20 Hz - 20kHz; Tył: 27mm Dynamiczny 32Ω 150mW, efektywność 97±3dB, pasmo 20 Hz - 20kHz; Centralny: 27mm Dynamiczny 32Ω 150mW, efektywność 97±3dB, pasmo 20 Hz - 20kHz;
Bass 1: 30mm Dynamiczny 24Ω 15mW, efektywność 121±3dB, pasmo 20 Hz - 3 kHz;
Bass 2: 27mm Dynamiczny 24Ω 15mW, efektywność 121±3dB, pasmo 20 Hz - 3 kHz
Mikrofon: Wymiary: 6mm × 5mm; Czułość: 62±2db Kabel: 1,8 m Pilot: Na kablu; regulacja wszystkich kanałów, włącznik mikrofonu, Podłączenia: Jack Jack 3.5mm (czerwony-Front), Jack 3.5mm (zielony-Tył), Jack 3.5mm (niebieski-Centralny i Sub), Jack 3.5mm (fioletowy-mikrofon) W zestawie: 5 m przedłużacz, konwertery do DVD, kart 5.1, amplitunerów kina domowego Waga: 400g
Cena: 250 zł
*(2006)
Przeczytaj również: